Od kilku lat obiecywałam sobie że "tyknę" modelinę, no i niestety zbyt nerwowo i bez przygotowania do niej podchodziłam. Trochę pozwiedzałam, poczytałam, pooglądałam i okazuje się że to świetna zabawa. Masa pomysłów i tych podejrzanych i własnych czeka i kłębi się w głowie.
Na szczęście modelina nie traci właściwości przez lata więc pocieszam się że jak sobie odpuszczę to materiały nie ulegną zepsuciu.
Mam w planie wykonać dioramę z udziałem babeczek i innych słodkości.
Zapraszam do zakładki MINIATURKI,
tam jest link do osobnego bloga z miniaturkami..