NIE zapomniałam o Was i o blogowaniu !!!
Ja po prostu nie mam czasu , albo jak mam czasu troszkę to nie mam zupełnie natchnienia.
Podglądam Wasze blogi i widzę jakie jesteście uporządkowane, a ja co, jestem w lesie.
Mikołaj mnie zaskoczył a ja nawet nie mam teraz jak się zrewanżować.
Bombeczkę dostałam jako pierwszą od
Lucynki a gwiazdeczki i aniołka od
Ewuni
Zaskoczyły mnie dziewczyny, nigdy mnie tak nikt nie zaskoczył, za co im serdecznie dziękuję.
Pochwalę się Wam :)
***
Miałam zrobić kominek. Robię go od października , już sama nie pamiętam czy nie wcześniej. Doszłam do kształtu, kupiłam stertę świec i zastanawiam się kiedy go wykończę, a tak naprawdę jest to banalnie prosta sprawa. Trochę podziałałam społecznie, trochę kręgosłup mnie uziemił, prace domowe małolata, praca zawodowa, sprzątanie ( już zaczęłam bo nie zdążę), nawet kupiłam mięsko na święta. Tylko sama o sobie nie pamiętam, że powinnam troszkę pobyć sama ze sobą i z tym co mnie wycisza.
Miałam zrobić tyle rzeczy a tu .... kicha, nie mogę się doczekać 6 marca wtedy sobie odpocznę dłużej mimo że nie będzie to fajne, ale o tym innym razem.
Byłam dziś na działce po jakieś klamoty żelazne, zimnica straszna bo nie ma prądu ani kominka, ale ta godzina czasu była wspaniałą odskocznią od codzienności. Zaszyłabym się w tym domku , przy kominku i przy świecach, przytuliła psa, wzięła na kolana kota i tak bym słuchała wiatru w kominie. No i rozmarzyłam się okrutnie(...)
To mój kominek, a że jest nie donińczony to tylko tak w tajemniczym ujęciu wstawię.